wtorek, 6 stycznia 2015

Rozdział 13

Miałam totalny mętlik w głowie.. z jednej  strony czuje coś do niego i nie jest mi obojętny ale z drugiej nie wiem czy to jest takie silne żeby zbudować trwały związek. A jeśliby nawet to boje się że ktoś z nas coś głupiego powie lub coś  i wszystko w pare minut się rozpadnie, na pewno ciężko to przeżyje bo nie jestem zbyt silna psychicznie. A co do tego pocałunku.. nie powiem.. podobało mi się to.
Może faktycznie coś mocniejszego do niego czuje niż mi się wydaje?

Odkleiliśmy się od siebie. Bałam się mu spojrzeć w oczy..serce mi waliło jak oszalałe, to dziwne uczucie.
-I co z tym teraz zrobimy ? - przerwał cisze.
-Dawid, ja muszę to przemyśleć.
-Rozumiem -spuścił głowę w dół.
-Idę już chyba do domu..
 -Dobra, pójdę z tobą, chodźmy
W domu pomiędzy nami zapadła cisza. Nie wiem czemu się do siebie nie odzywaliśmy.Zachowywaliśmy się jak jakieś małe dzieci.
***
Gdy wyszłam z pod prysznica szybko się ubrałam i poszłam do swojego pokoju. Dawid chyba też już był w swoim bo nigdzie nie było go słychać.  Położyłam się pod kołdrą i próbowałam zasnąć, ale na marne, ciągle o nim myślałam. Nie umiałam  już się powstrzymać wyszłam  i szłam w kierunku pokoju Kwiatkowskiego.
Nagle zobaczyłam jakiś cień, moje serce zaczęło bić szybciej ale  teraz ze strachu. Wzięłam pierwszy lepszy wazon z komody w przedpokoju i szłam w kierunku  kuchni. Już miałam celować ale ujrzałam Kwiata.. całe szczęście bo chyba bym ze strachu umarła.
-Jezu, Dawid co ty tu robisz?
- Ym ? nie wiem... możeee pije ? - trzymał w ręku szklankę z napojem
 -Dobra, głupie pytanie, myślałam że ktoś się włamał albo coś.
-Dlaczego nie śpisz ?
-Nie umiem zasnąć
- To samo co ja...
Zdecydowaliśmy że klapniemy na sofie przed telewizorem i coś pooglądamy, więc wygodnie wtuliłam się w Kwiata i zaczęlimy wpatrywać się w ekran.
                                   ***
Rano obudziłam się w swoim łóżku razem z Dawidem. Nie przypominam sobie żebym wczoraj się gdzieś ruszała z sofy.
-Co ja tu robie ? -powiedziałam zaspanym głosem.
-Ym, wczoraj zasnęłaś na kanapie więc cie tu przeniosłem, a co ty myślałaś że cię zgwałciłem ?       -zaśmiał się
-Nie hahah-debil pomyślałam
**
Chcieliśmy zrobić śniadanie ale nie było pieczywa, więc wysłałam po nie mojego przyjaciela a ja mogłam na spokojnie zadzwonić do Karli i jej o wszystkim powiedzieć. Miałam pewność że nikomu nic nie powie i mi pomoże.
-Hej -przywitałam się
-No hej- powiedziała ciepło
-Karla potrzebuje Twojej pomocy.
-Coś się stało? Co ci jest? Kwiat coś nawywijał ? - mówiła przerażona
-Boo..
- No mów
-Dawid mi powiedział że mnie kocha.
-Coo ? Jezu, wiedziałam! i jak tam zakochańce ? - można było wywnioskować że jest szczęśliwa.
-Nie jesteśmy Karla.. ja na prawde coś do niego czuje ale nie wiem czy to wystarczy na związek. - spłynęła mi łza po policzku.
-Jejku, misiu nie smuć się! Jeśli ty jesteś pewna że z nim wytrzymasz to macie szanse na długi związek.-zaśmiała się
Nagle do domu wszedł Kwiatkowski, nie chciałam żeby wiedział że rozmawiam z Karoliną bo zaraz by się domyślił o czym gadamy..
-Dobrze mamo, to pa, zadzwonię później - udawałam
Karla coś tam mamrała do słuchawki ale szybko się rozłączyłam.
Kwiatkowski na szczęście się nie skapnął.Wiedziałam, że muszę z nim pogadać... ale  musiałam to jeszcze przemyśleć .
Dzisiaj miał przyjechać Wrzosek do nas, więc zapowiada się ciekawie.
Po śniadaniu wszyscy wyszliśmy na taras i odpoczywaliśmy.
Deny leżał na hamaku, Dawid na bujanej ławce, a ja kulturalnie siedziałam na krześle łapiąc słońce z odchyloną głową w niebo.
-Uważaj bo się zjarasz i węgiel będziesz miała na ryju - śmiał się Kwiat (żartował)
-Żebyś ty czasami nie miał zaraz mojej pięści na ryju.. - wkurzyłam się
Daniel cały czas cisną z nas przysłowiową "bekę".
-Idę robić zimną kawe, chce ktoś?
-Ja chce -odezwał się Kwiat
-Ja też chce, pójde ci pomóc. powiedziałam
Po 10 min. wróciliśmy na swoje miejsca. Rozsiadłam się wygodnie ale  nagle ktoś zasłonił mi rękoma oczy.
-Wrzosek?
- Skąd wiedziałaś?-zrobił smutną minę
-Ciebie zawsze rozpoznam -zaśmiałam się
- mmmm -rozbawiony poruszał brwiami
- o czym ty myślisz człowieku..
-nic, nic - zaśmiał sie
Dawid cały czas się nam przyglądał, chyba był zazdrosny.. ale o co niby ? Przecież Sebastian to tylko przyjaciel..!
Po paru dniach, musieliśmy wracać już do Gorzowa, ale przecież wakacje się jeszcze nie kończą.
Karla też już wróciła z rodzicami, więc miałam okazje żeby na spokojnie z nią pogadać. Ubrałam się w jakieś letnie ciuchy i wyszłam z domu.
-Ooo Domi - przywitała się ze mną
- Hejj - przytuliłam ją
- I jak tam? rozmawiałaś z nim? usiadłyśmy na łóżku
-Nie - pisnęłam
-Dlaczego? Przecież też coś do niego czujesz.
-A co jeśli nam się nie uda?
-Jeśli się kochacie to zapewne wam się uda. -uśmiechnęła się
-Dobra, spróbuje z nim pogadać - również się uśmiechnęłam.
-A teraz chodź pójdziemy na chwile do maka po jakiegoś  shake.
-Dobra, to chodźmy
Po kupieniu shaków wróciłyśmy do Karli i zaczęłyśmy oglądać film.
Nagle mój telefon zadrżał sygnalizując ze przyszedł jakiś sms.
*DAWID*
Co tam mała? :*

Mała? -pomyślałam

*JA*
Oglądamy film z Karlą a co u ciebie?:*

*DAWID*
I nic nie powiedziałyście? :(  ja się nudze w domu. Przyjdziesz? Musimy pogadać.

-Czemu nie oglądasz ? - zapytała Karolina
-Dawid pisze czy do niego przyjdę bo musimy pogadać.
-Widzisz.. zależy mu! Idź!

*JA*
Dobrze, będę za 30 min. do zobaczenia :*
        
Skończyłyśmy oglądać film więc ubrałam się i miałam już iść do Kwiatkowskiego ale Karla mnie jeszcze zatrzymała.
-Powodzenia, jak będziesz w domu to zadzwoń. Trzymam za was kciuki - zaśmiała się na co ja się uśmiechnęłam i zamknęłam drzwi.
Strasznie boje się tej rozmowy ale wiedziałam że jej nie uniknę

_______________________________.
Nie zbyt ciekawy ten rozdziała ale mam nadzieje, że następny będzie lepszy <3

CZYTASZ=KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ

5 komentarzy:

  1. Wzale nie nudny ! Czekam na następny! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję ,że porozmawiają i w końcu będą razem! :D
    Czekam na kolejny! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny rozdzial :) Czekam na kolejny :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Zal :( dopiero co zaczelam i juz skonczylam :( czekam na nastepnyy :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi Ci o rozdział a nie o cały blog to musiałam go skrócić bo chce przemyśleć to jak przebiegnie ta rozmowa i czy w ogóle przebiegnie! A nie chciałam żebyście długo czekali na nowy rozdział <3

      Usuń