Obudziłam się rano, w sumie już nie rano bo o 13! Od dawna tak długo nie spałam.
Musiałam się ogarnąć bo babcia gotowała już obiad a musiałam jeszcze spakować ciuchy i pościągać filmy na nocke. Już nie mogę się doczekać! Choć trochę się boje tych przyjaciół Karli ale z drugiej strony, poznam kogoś nowego. Bardzo wolno wstałam z łóżka, wzięłam ciuchy i poszłam umyć głowe. Gdy wyszłam, babcia czekała już z obiadem więc zjadłam i poszłam wysuszyć włosy.
Potem przeglądałam facebooka i troche szperałam w necie żeby znaleźć jakieś fajne filmy.
Gdy skończyłam była już 17, więc zaczęłam się zbierać! Spakowałam wszystko, przebrałam się w to, krzyknęłam do babci że wychodzę do Karli na naocke i wyszłam. Po paru minutach była już u niej! W pokoju już było paru jej przyjaciół .. zaczęła mi ich po kolei przedstawiać.
- To jest Julka i Monika, wskazała na dziewczyny, a to Daniel wskazała na chłopaka.
- Hej - powiedziałam nie śmiało
- Hej, Cześć, siemka- odpowiedzieli
- To co robimy? - powiedziała jedna z dziewczyn, jak się nie mylę to była to Julka
-Może włączmy jakąś muzyke i zrobimy jakieś kanapki, bo jak Dawid i Sebastian przyjdą to zapewne będą głodni. - powiedziała Karla, na co wszyscy się zgodzili ja z dziewczynami poszłyśmy robić jedzenie a Daniel zajmował się muzyką.
***
-Dziewczyny zrobiłyśmy już trzy talerze tych kanapek, chyba starczy co? - powiedziałam
- No co ty... Jak te głodomory przyjdą to w parę sekund tych kanapek nie będzie- zaśmiłyśmy się wszystkie po czym zabrałyśmy się znowu za robienie kanapek.
Po chwili usłyszałam otwierające się drzwi i męski głos
-Elo piczki - powiedział jeden .. na co ten drugi się tylko zaśmiał!
- O dobrze że jesteście, to jest Dominika, mieszka obok.
- Cześć- powiedziałam nieśmiało do chłopaków, po czym oni podeszli do mnie i się ze mną przywitali.. Wydawali się mili. Jeden miał na imię Dawid a ten drugi Sebastian.
- Ooooooo kanapkiii, kocham was - wykrzyczał Dawid, po czym rzucił się na te kanapki jak Reksio na szynke.xd
Wzięliśmy pełne talerze kanapek na góre i zaczęliśmy oglądać film. Po 2 godzinach się skończył i zaczęliśmy wszyscy ze sobą rozmawiać, było strasznie głośno! Dobrze że nikogo oprócz nas nie było w domu bo by chyba oszaleli.
- No to może dzikie densy Domi - wykrzyczał Kwiat - bo tak kazał się nazywać
- Na co ja odpowiedziałam uśmiechem i wstałam.
Daniel włączył jakąś muzyke i zaczęliśmy wszyscy tańczyć ! Po godzinie wszyscy byliśmy padnięci, ja z Karlą leżałam na łóżku a reszta coś robiła. Leżałyśmy i się śmiałyśmy z naszych głupich tekstów. Po chwli do pokoju wszedł Dawid
- Z czego wy się tu tak chichracie?-powiedział po czym położył sie pomiędzy mną a Karlą.
-Bo Karla powiedziała że nie mówi-powiedziałam, po czym Dawid wybuchł śmiechem, tak z dobrą godzine leżałyśmy wtulone w Kwiata i cały czas się z czegoś laliśmy.
-Wiecie co, nigdy nie poznałam takich ludzi jak wy, jesteście ciągle uśmiechnięci, wyluzowani i w ogóle... W Warszawie było całkiem inaczej. Dzwoniłam do mamy i przepisała mnie do waszej klasy już, cieszycie sie nie ? - znowu się uśmiechnęłam
-Jasne- odpowiedzieli po czym zaczęliśmy się śmiać.
po chwili zasnęliśmy.
***
Rano gdy się obudziłam Karli już nie było, tylko Dawid spał jak zabity obok mnie. Chciałam już wstać ale Kwiat zatrzymał mnie, kładząc na mnie ręke gdy się przewracał na drugi bok. Teraz nie mogłam się ruszyć bo bym go obudziła a tak słodko spał..!
Postanowiłam że jeszcze sie zdrzemnę.
***
Gdy się już drugi raz obudziłam, Dawid też już nie spał.. Tylko leżał ..!
- Dzień Dobry -powiedziałam
- Dla kogo dobry dla tego dobry.. -powiedział Kwiat
- A to czemu nie dobry ??
- Bo sie całą noc wierciłaś z Karlą!
-Peszeq! -powiedziałam po czym pocałowałam go lekko w policzek, wstałam z łóżka i poszłam poszukać Karli....
Znalazłam ją wreszcie w kuchni :
-No w końcu wstaliście! -powiedziała
-Gdzie wszyscy? -zapytałam
-Poszli, już 16:00 dochodzi...
-Cooo ? - stałam przerażona godziną
-Dziewczyny zjadłbym coś - na to wpadł do kuchni wiecznie głodny nasz Dawid
-Zrobię jajecznice -powiedziałam po czym otworzyłam lodówkę i wyciągnęłam z nie jajka i je usmażyłam
-Daaaaawid, gotowe! -krzyknęłam, na co on nie odpowiedział wiec postanowiłam zjeść i poszłam się przebrać . W tym czasie Dawid przyszedł na dół aby zjeść "śniadanie".
Gdy zeszłam z powrotem na dół Dawid był już jakimś cudem ubrany.. nie wiem kiedy się przebrał.
- To co dziewczyny ? może jakiś mały spacerek hmm ?
-Dobra, to ja idę tylko zanieść torbę do domu i możemy iść - powiedziałam
Wzięłam moje rzeczy, i szybkim krokiem wyszłam z domu Karli zmierzając do mojego domu.
Zostawiłam wszystko, wzięłam tylko telefon i wyszłam. Na dworze Karla z Dawidem już na mnie czekali.
- Idziemy na lody? - spytał Kwiat.
Był środek drugiego półrocza szkolnego więc było już dość ciepło na lody.
- No oki ale do maca - powiedziała Karla
W macu ja i Karla kupiłyśmy lody, a u pana Kwiatkowskiego oczywiście na lodzie sie nie skończyło bo musiał domówić jeszcze duże frytki i dwa cheeseburgery! Gdzie on to mieści ?!
Po lodach przeszliśmy kawałek po rynku i Dawid odprowadził nas do domu, a on sam poszedł do siebie!
***
Przeglądałam facebook i różne stronki, nagle babcia weszła do pokoju:
- I jak tam po nocowaniu u Karoliny ?
- Bardzo dobrze, poznałam wielu fajnych ludzi - uśmiechnęłam się
- Ooo to bardzo fajnie! Twoja mama dzwoniła, powiedziała, że przyjedzie jutro.
- To dobrze, bo już się za nią stęskniłam.
-No to ja już ci nie przeszkadzam- powiedziała i wyszła.
Włączyłam sobie tą piosenkę i dalej zamulałam.
Po chwili na fb pojawiła się rozmowa grupowa, w niej byli wszyscy z nocki
______________________________________________
Dzięki za przeczytanie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz