Nagle się oderwałam od Dawida
-A co z Wrzoskiem ? -zapytałam z zaniepokojeniem
-On już się szybciej zwinął, jeszcze przed tą całą akcją, głowa go bolała czy coś - odpowiedział spokojnie.
Cały czas zadawałam Dawidowi pytania i nie pozwalałam mu zasnąć.
-Dobra to mogę już spać? - zapytał
-Jeszcze tylko jedno ostatnie pytanie.
-Dawaj..
-Jak się poznałeś z Kacprem ?- lekko załamał mi się głos
-Długa historia ..- chciał najwyraźniej uniknąć tego tematu, ale ze mną nie ma tak łatwo!
- Kwiatkowski ?!, mów! - rozkazałam mu.., na co on się zaśmiał, włączył lampkę nocną, usiedliśmy po turecku na przeciwko siebie.
- No dobrze, więc on chodził kiedyś z nami do szkoły ale opuszczał lekcje i wdawał się w bójki, więc przenieśli go do zakładu poprawczego, a wtedy jego mama nie dawała sobie rady i popełniła samobójstwo.Strasznie to przeżył, załamał się no i trochę mu pomogłem.Karla go nie znała bo on nie chodził do nas do klasy.Nie chciałem wam go przedstawiać bo bałem się jak zareagujecie.Przepraszam, jakbym go nie zabrał na ta imprezę to by się nic nie stało- spuścił głowę w dół
-Dawid, nie przejmuj się! To nie jest twoja wina.- próbowałam go pocieszyć
-Ale taka jest prawda..
-Nie miałeś na to wpływu
-Miałem, mogłem go nie zabierać ze sobą
-Do niczego takiego nie doszło przecież... -dalej go pocieszałam
-Dobra, przestań już! - powiedziałam i przytuliłam go.
-Ciekawe co Danielowi grozi za to pobicie!- powiedział już mniej smutnym głosem
-No..jak jakaś grzywna czy coś to ja wszystko zapłacę co do grosza!- powiedziałam
-W sumie on ciebie bronił, więc nic mu nie powinni zrobić ..
Jeszcze chwilę tak gadaliśmy i nasze oczy same się zamknęły, na dziś już mieliśmy dość wrażeń.
~~~~~~~
Rano, szybko poszłam do łazienki ubrałam się i wzięłam swoje rzeczy, napisałam temu śpiochowi na kartce że jak wstanie i sie ogarnie to ma do mnie zadzwonić.. już miałam wychodzić ale pan Jacek mnie zatrzymał
-Może zjesz z nami śniadanie?
-Niee., mama się pewnie o mnie martwi, czemu nie przyszłam na noc.-wytłumaczyłam się
-No dobra, to do zobaczenia!
-Do widzenia! - pożegnałam się i wyszłam z mieszkania Kwiatkowskich.
Po 10 min. doszłam do mojego domu.
-Co ci się stało? czemu spałaś u Dawida? - wypytywała przerażona
-Na imprezie, taki jeden zaczął mnie dotykać i Daniel z Dawidem szybko zareagowali.. pobili się! musiałam jechać na policję i w ogóle.. potem Dawid powiedział że nie zostawi mnie samej bo jestem
za bardzo zdenerwowana i wystraszona no a potem to już wiesz co było dalej ..!
- No ale jak to ? Jesteś przecież nie pełnoletnia.. to jak mogli z policji do mnie nie zadzwonić ?
-Nie mam pojęcia.Może uznali że to mało ważne, ide się ogarnąć do góry i zaraz przyjdę na śniadanie.
-Oki, co zjesz ?
-Ymmm, zrób tosty i kakao. -czyli to co lubiłam najbardziej.
Zjadłam śniadanie i jeszcze chwile pogadałam z mamą po czym udałam się do mojego pokoju. Ostatnio pochłonęła mnie książka "Gwiazd naszych wina", bardzo mi się podoba. Przeczytałam z 50 stroni usłyszałam dzwonek mojej komórki. Spojrzałam na wyświetlacz, był to sms od Dawida.
-Elo, co chciałaś ;p
-Może spotkamy się dziś wszyscy co?
-No nie wiem .. nie wiem ..
-Czemu?
-Bo mam focha na ciebie!
-Jak to ? - podejrzewałam o co mu chodzi
-Uciekłaś rano..
- No przecież zostawiłam ci kartkę ..
-No tak .. ale to za mało!
-Aha to co miałam jeszcze zrobić ? hm ?
- No może... jakiś przyjacielski przytulasek hm ?
- Oj, wybacz! - uśmiechnęłam się do telefonu.
-Eh....
- Widzę cie dziś w parku o 18:00 !
-Tak sami ? ^^ - miałam wrażenie że teraz szyderczo spogląda na telefon
-Nie.. napisze do reszty zaraz :)
Dawid tylko wysłał mi smutną minkę. Głupek, pomyślałam rozbawiona. Napisałam do wszystkich i poszłam pomóc mamie w sprzątaniu, w końcu sobota.. Chyba każdy w sobotę sprząta.
____________________________________________________
Dzięki, za przeczytanie! Piszcie w komentarzach co wam się tu w tym blogu nie podoba. Postaram się zmienić. Bo mam wrażenie, że oprócz śmierci ojca Dominiki nic takiego złego się nie wydarzyło. Dzieją się same dobre i przyjemne rzeczy i mam takie przeczucie że po paru rozdziałach się wam to znudzi bo będzie nie ciekawie ://// W sobotę albo niedziele może się pojawi nowy rozdział <333
Super, czekam na nexta <3
OdpowiedzUsuńmega *-*
OdpowiedzUsuńCuuudo! *-*
OdpowiedzUsuńczekam na nn:*
Czekam na next <3
OdpowiedzUsuńKiedy następny? :c
OdpowiedzUsuńSuper blog, tylko rzadko piszesz ;/
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie